coś się stało?
ktoś cię wkurwił?
charzynka
dzisiaj wymieniali nam wodomierze.
Co oznacza, że odkleili mi tę taką płytkę zasłaniającą dziurę do tychże, ale to pikuś.
W szybie wentylacyjnym, gdzie są rury, nasz mały geniusz j.ch., poprzedni właściciel mieszkania, radośnie puścił również kable elektryczne, które zwisały tam sobie a muzom. Panowie od wodomierzy zjebali mnie za te kable, wywlekli je wszystkie na wierzch, założyli wodomierze i poszli, a ja się potem zastanawiałam, jak to zrobić, żeby kable upchnąć z powrotem i nie zostać przy tym popieszczona prądem. Udało mi się to po godzinie morderczej walki i utworzeniu jakiejś dziwnej konstrukcji na słowo honoru, wszystko przy użyciu m. in. latarki trzymanej w zębach. Morał z tej historii jest taki, że jak spłacę jeden dług powinnam zbierać kasę na remont łazienki, bo trzeba wymienić te cholerne kable, a nie da się tego zrobić obawiam się bez skucia kafelków,a jak już skuję kafelki, to trzeba będzie położyć nowe.
idę się pociąć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz