sobota, 21 marca 2009

biblia

w ramach rozmowy o błędach u Normana Daviesa

Krystian
No jasne, w Biblii też są przekłamania. Kto to w ogóle wydawał? Zysk?
charzynka
jasne, a tłumaczył Łoziński...


piątek, 20 marca 2009

trudno być boginią

charzynka
mroq powiedział, że mogę być boginią gotowania, więc skoro mam być boginią, to żądam ofiar
najchętniej z dobrych książek
Margot
eeee... Boginie mają nudno
charzynka
why?
Margot
cały czas tylko modły i modły... a jednocześnie cały czas trudno dogodzić wszystkim...
a na dodatek jak już spotkasz gorliwego wyznawcę, którym się możesz zainteresować, to on pada na twarz "jam ciebie niegodzien" i spierdala
poza tym jakby boginie miały takie zarąbiste życie, to by się nie zadawały ze śmiertelnikami
charzynka
e, po pierwsze, to nie ja się będę modlić, a będą się modlić i oddawać cześć mnie
po drugie zamierzam oddawać się rozrywkom zarówno z bogami jak i ze śmiertelnikami
po trzecie wpiszę sobie w kanon kultu "będziesz oddawał się bogini na każde jej wezwanie"
po czwarte jak toś będzie za bardzo marudził, to spuszczę na niego np. potop grochówki
albo skażę na wieczne niestrawności
i żaden Asklepios mu nie pomoże
Margot
ty.. nierząd świątynny wprowadzasz?
to masz być boginią gotowania czy niestrawności?
charzynka
ad 1. moja świątynia to se będę wprowadzać co se będę chciała
Margot
i właśnie te modły, które zanoszą wierni są nudne... cały czas tylko o coś proszą
charzynka
ad. 2 wiesz, ryzyko niestrawności jest wliczone w jedzenie ergo tym też mogę zarządzać
moi wierni będą się musieli wykazywać
nie ma tak lekko
nie będę ulegać ich roszczeniowej postawie
Margot
fiu fiu.. to się szykuje wojna bogów... bo oni są cholernie zazdrośni o swoje kompetencje
poza tym jeśli bogowie są wszechmocni, to czemu miałby nie pomóc?
charzynka
no wiesz, odpalę im od czasu do czasu zajebiste żarcie i jakoś się dogadamy
Margot
Musiałabyś najpierw uwieść Asklepiosa. I na dodatek żyć w zgodzie z jego córką
To może restaurację otwórz? będzie opłacalniejsze
charzynka
e, proszę Cie, musiałabym pracować, mieć kapitał na początek, pilnować pracowników i jeszcze nie miałabym pewności, że nie splajtuję
Margot
przy boskich mocach to nie powinno być problemem... zarządzanie pracownikami jest znacznie łatwiejsze niż nakłonienie faceta, żeby się zakochał i był wierny.
charzynka
e, a gdzie tu była mowa o zakochiwaniu się
Margot
no to ergo wracamy do punktu wyjścia - nuda...
po pewnym czasie modły wkurzają
charzynka
jak mi się znudzi, uczłowieczę się
Margot
seks rytualny też jest nudny po którymś razie...
no myślę, że bogowie już to dawno przećwiczyli...
charzynka
ale kto powiedział, że będzie rytualny? zamierzam korzystać ze wszelkich bonusów bycia boginią i nie mieć żadnych niemiłych obowiązków
Margot
no to jak z tym seksem... wybierasz, czy narzucasz w ramach obrzędu?
charzynka
wybieram, ale mówię - wyznawca nie może się uchylić od obowiązku
Margot
well.. skoro ci wystarczy "z obowiązku"... to prawie jak mieszczański seks małżeński
charzynka
dobra, dobra
zabezpieczam się przed sytuacjami, kiedy delikwent oznajmiłby właśnie "pani, jam niegodzien"
Margot
ale co ci z tego przyjdzie?
bo jeśli tak będzie myślał, to i tak nic tego nastawienia nie zmieni, nawet obowiązek
charzynka
e, kochana, wszystko trzeba sprawdzić w praktyce, najwyżej się wprowadzi zmiany do kultu
Margot
widzę, że bycie boginka cię bardzo pociąga.. Ja przetestowałam, dzielę się wrażeniami i dziękuję... zdecydowanie
charzynka
może wybrałaś sobie boskość w złej dziedzinie
Margot
niekoniecznie... to wszystko się wiąże z taką sama otoczką kultowości, a kulty po pewnym czasie zaczynają być sztywne...
1. Nigdy nie dogodzisz wszystkim wiernym, wystarczy jeden niezadowolony, by odciągnąć innych,
2. Modły - jak już mówiłam - są nudne, cały czas o to samo, bo przecież jesteś bóstwem wyspecjalizowanym
3. Jako bóstwo w zasadzie jesteś samotna, bo albo się bratasz z wiernymi i wtedy tracisz nimb bóstwa, albo ich trzymasz na dystans, a wtedy trudno o cieplejsze uczucia oprócz podziwu i oczywiście ubóstwienia.
charzynka
ale zawsze można się bratać incognito
Margot
Poza tym ja chyba jednak jestem za łagodna na bóstwo, które ingeruje w wolna wolę swoich wiernych...
charzynka
a no widzisz
ja jestem z założenia dobrotliwa
ale jak ktoś mnie zirytuje...
Margot
no i do czego wracamy? że gdyby bycie bóstwem było takie fajoskie, to bogowie by nie schodzili do ludzi
charzynka
e no bo to jak w każdej grupie społecznej - siedzenie przez wieczność z tymi samymi ryjami jest nudne
więc szuka się świeżej krwi
Margot
no bycie bóstwem jest nudne.
charzynka
e bycie człowiekiem też
ciągle tylko praca, kredyt, wstać, zjeść, zero gwarancji, że będzie seks
itd.
Margot
w zasadzie jedyne plusy to ta wieczna młodość, aczkolwiek są przykłady w wielu religiach i opowieściach, że to bywa przekleństwem. Biedny Endymion...
charzynka
oj no nie mówimy o przypadkach szczególnych tylko o zasadzie
Margot
no cóż.. bogowie są prości.. nie maja dylematów. Chcę seksu - to biorę, należy mi się..
wiesz, żeby nie mieć problemów praca kredyt itp.. to wystarczy wygrać w totka
to rozwiązuje zarówno problemy człowieczeństwa jak i boskości
nie trzeba chodzić do pracy, można mieszkać w dowolnie pięknej chałupie, nie trzeba oglądać cały czas tych samych ryjów. Można robić wiele rzeczy, żeby się nie nudzić.. A propozycji seksu będzie tyle, że kijem trzeba się będzie odganiać.
charzynka
aha, ale prawdopodobieństwo wygrania w totka jest prawie tak małe jak prawdopodobieństwo zostania boginią
Margot
no co ty... ile potrzeba ludzi do zarejestrowania związku wyznaniowego?
charzynka
nie wiem
ale obawiam siż, że to nie takie einfach
Margot
myślę, że zarejestrowanie własnego kościoła jest prostsze, mimo wszystko.. Parafki episkopatu nie musisz mieć. najwyżej będziesz działać jako sekta
charzynka
wtedy się nawet nie muszę rejestrować
tylko musiałabym mieć jeszcze charyzmę
Margot
chyba warto.. jak związek wyznaniowy można być zwolnionym z podatków.
charzynka
rozważę to w wolnej chwili
Margot
a mi się teraz jeszcze jedno skojarzyło.. z tym seksem w obowiązku...
taki kult sciągnie całą rzeszę tych, którym obojętne jest gotowanie... polecą na ten seks...
charzynka
cały wic polega na tym, że możesz sobie wybrać wyznawcę, z którym chcesz się seksić
Margot
Ty sobie wybierzesz, on się nie uchyli, a potem będzie rozpowiadał, że przeleciał boginię..
napalony facet dla darmowego seksu zrobi wszystko...
Nie warto się zadawać z facetem, który jest tak skąpy, że oszczędza na agencjach towarzyskich..
charzynka
kurde
w tym zakresie masz racje
trzeba będzie tu jakieś dodatkowe zabezpieczenia wymyślić
Margot
no mówię - korzystaj z rad doświadczonej bogini
nawet ciężko doświadczonej przez palantów wyznawców
charzynka
będę to miała na uwadze
Margot
bo z takim kultem to jak z polowaniem na portalu randkowym.. nigdy nie wiesz, co ci się trafi... nawet jeśli ustawisz filtr na odpowiednio wysokie IQ to przyplącze ci się palant z wykształceniem podstawowym i stwierdzi, że ma na ciebie ochotę.
charzynka
i będzie miał pretensje, że na niego nie lecisz i nie zapraszasz do razu do chaty
Margot
no dokładnie tak... a za odmowę jeszcze cię zbluzga albo się dowiesz, że jesteś zimna i mało kobieca i w ogóle intelektualistka
charzynka
i przy tym płytka i bez polotu
i nieżyczliwa
Margot
bez fantazji
charzynka
i niespontaniczna
Margot
o tak... a tak w ogóle to zakłamana, bo niby czego tu szukasz
charzynka
tak, i o czym ty w ogóle do niego rozmawiasz, bo jakiś dziwnych słów używasz
Margot
a w ogóle jak nie chcesz się zgodzić na seks na pierwszej randce, to nie ma sensu kontynuować znajomości
tak samo nie warto kontynuować znajomości kiedy się nie chcesz umówić w jakiejś knajpie za miastem
i się upierasz przy miejscu publicznym
charzynka
ogólnie dziwna jakaś jesteś
Margot
i dyskryminujesz żonatych facetów
przecież oni tez są fajni...
charzynka
i bardzo kochają swoje żony, ale ileż można tak uprawiać seks z jedną kobietą
Margot
ależ oni nawet nie są znudzeni żonami, ale przecież maja prawo do innych znajomości
charzynka
oczywiście, ale ty jako kobieta nie rozumiesz potrzeb mężczyzn
Margot
bo w ogóle po co ci jakieś takie zasady?
charzynka
zasady są dla frajerów
Margot
żyj bez zasad dziewczyno, bo życie jest za krótkie na jakieś zasady
charzynka
i doceń, ze ktoś udziela Ci takich cennych rad
Margot
a jak nie doceniasz, to spadaj
charzynka
szkoda na ciebie czas marnować
za tobą stoi kolejka chętnych na to, żeby je bzyknąć
Margot
jest tyle innych, które docenią i nie będą się głupio opierać
charzynka
kiedyś będziesz żałowała

śpiewogry

Grabarz
nie, wredna byłabyś, gdybyś śpiewała przy niej piosenkę Wilków, tyle że ze zmianą
"... miała smutny wzrok, płaczliwy styl i coś, czego nie lubię"
charzynka
hehehehehe
o jezu
może się kiedyś pokusimy na duecik
Grabarz
ja nie umiem śpiewać
charzynka
no to zrobimy melorecytację
ktoś będzie wokół nas orbitował z lirą i radośnie na niej pobrzękiwał melodię
Grabarz
lira?
co za mrok
charzynka
może być nawet czarna lira
a my sobie założymy na głowy czarne wieńce laurowe
Grabarz
za dużo wodziarstwa
mrock aż się wylewa
charzynka
chuj tam
widziałeś wampira w wieńcu laurowym?
jak chcesz, to możemy pójść np. w czarny czosnek
albo rukolę
Grabarz
nie
czarne liście dębowe
z czarnym krzyżem
wiesz, w końcu jestem z Północy

środa, 18 marca 2009

przydatne

Jo
kurde, ludzie są jednak ciemni jak dupa
charzynka
murzyńska na dodatek
Jo
głupi jak suwaki logarytmiczne
charzynka
ej, nie obrażaj suwaków, to podobno całkiem mądra i przydatna rzecz pod warunkiem, że umie się tym posługiwać
Jo
tak jak mózg

wtorek, 17 marca 2009

wnioski

Jo
wiesz, co mnie w tym przeraża?
charzynka
no?
Jo
że wszyscy faceci, którzy wzbudzają mój popłoch na ulicy, SĄ TAM
i mogą zaatakować w każdej chwili
charzynka
tak, ale tam możesz ich zignorować
Jo
na ulicy nawet nie podchodzą
charzynka
możesz sobie wpisać, że nie życzysz sobie np. kontaktów dajmy na to z panami bez wyższego wykształcenia, powyżej 45 roku życia itd.
Jo
wiesz co
ja sobie w ogóle takich kontaktów nie życzę....
ale czego się nie robi dla dobra nauki
charzynka
jestem ciekawa, jakie wyciągniesz wnioski
Jo
że wolę być starą panną....
charzynka
e, do tego to się nie trzeba na randkach rejestrować
Jo
wiem, ale one jakoś tak mnie utwierdzają w tym wyborze
charzynka
wiesz, najgorsze jest to, że jak nagle z kimś takim fajnie się gada, to potem okazuje się, że on ma jakiś feler
fizyczny na przykład
albo żonę

poniedziałek, 16 marca 2009

Czas na debiut - z pracowych

W pracy nie ma dostępu do Gadu-Gadu, Skypów czy innych wynalazków umożliwiających komunikację live ze światem zewnętrznym przez internet (mail to mail, o mailu nie wspominamy). Mamy za to wewnętrzny komunikator korporacyjny obejmujący wielką globalną korporację. Ponieważ komunikator jest wielkozasięgowy i globalny, służy mi głównie do rozmów z koleżanką Hanką, którą pisząc na komunikatorze jednocześnie widzę tuż przed sobą - tak, mamy połączone biurka i szybkę między nimi. Koleżanka Hanka od jakiegoś czasu rudą jest hołdując zasadzie (którą i ja zastosowałam parę lat temu), że od czasu do czasu można otoczenie ostrzec przed swoim charakterem. Po tym przydługim wstępie pora na tak zwane gęste, czyli treść (okorowaną jeno z wtrąceń należących do innego wątku):

Hanka [17:29]:
to jak: ile IQ jest w Luizie?

Hanka [17:29]:
odpowiedź godna rabbina: może jest, może nie ma, Bóg to rozsądzi...]

kreska_ [17:29]:
Bóg się odwróci i zacznie chichotać

Hanka [17:29]:
może kryje to IQ głęboko wsobie, hę?

Hanka [17:30]:
możę jej inteligencja po prostu nie jest jak jogurt danone

Hanka[17:30]:
kto wie?

kreska_[17:30]:
"Boże! czemu ją stworzyłeś!?!"
"Bo chiałem zobaczyc, czy mogę"

Hanka[17:30]:
ja? jakimż prawem mogę osądzać?

kreska_ [17:30]:
prawem rudego :-)

PS. komentarz Hanki w realu: "a tu sobie wydrukuję i powieszę taki wieeelki czołg"

niedziela, 15 marca 2009

Do czego służą przyjaciele

Jo 22:31:13
czeka mnie Ciężkie Pyrkonowe Pogotowie Psychiatryczne Dla Zagubionych Kumpli*
Jo 22:31:26
w skrócie Bezlitosne Pranie Mózgu
Lady Margot 22:32:51
wypierz im mózgi
Lady Margot 22:34:08
i weź bat i przywal w dupska mocno
Lady Margot 22:35:23
a potem niech myją Ci podłogę
Jo 22:36:37
i okna! koniecznie okna!

* zbieżność nazwy z Zagubionymi Chłopcami z "Piotrusia Pana" absolutnie nieprzypadkowa

sobota, 14 marca 2009

ukryte pragnienia

(w nawiązaniu m. in. do mojego opisu na gg "chcę szczura jak House i kolczyki z opalami")

charzynka

biedni, poszkodowani przez remont ludzie
może jak już skończycie z górą, zróbcie sobie basen w piwnicy?
Krystian
a wiesz, były takie plany
wtedy będziemy mogli grać w planszówkę na basenie !!
charzynka
a jacuzzi też zrobicie?
Krystian
i solarium, gdzie w kolczykach opalać się będzie szczur wyglądający jak dr House
...tak mi się zmieszało

o idei (proszę nie odbierać osobiście)

charzynka
poza tym przeczytałam 1 tom "Długiego dnia Walhalli" - czytałeś?
Grabarz
tak
kupa
łojezu jakie średnie
charzynka
stwierdziłam, że idea jest nawet fajna
ale wykorzystanie idei mocno kuleje
Grabarz
ona jest na wózku
elektrycznym i akumulatory mu siadły

piątek, 13 marca 2009

odkrycia internetu

Jo
o kurwa
charzynka
co?
Jo
właśnie znalazłam szydełkowy wzór na maskę Cthulhu
charzynka
dobra, to ja chcę
Jo
http://www.flickr.com/photos/25962389@N04/3121317314
charzynka
zajebiste
a teraz wyobraź sobie to w różu
Jo
.....
kurwa

życie

Dro
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
charzynka
co się stało?
Dro
wszystko
charzynka
niemożliwe

wiosna

Wydaje mi się, że nadchodząca wiosna wzmogła ruch "podrywowy" w internecie. Pewnie takich rozmów pojawi się więcej (pisownia oryginalna)
on
W przypadku gdybyś zechciała zaproście mnie na rybkę to tak ale w ostateczności może być kawa
charzynka
buahahahahahaha wybacz, ale zaśmiałam się bardzo donośnie. Żywić obcego faceta? W imię niby czego?
on
Czyli nie należysz do tych ludzi co pomagają innym a już nie takiego obcego przecież znasz moje imię. To ja wymyślam pretekst do spotkania a ty mnie wyśmiałaś ok.
charzynka
Hej, pomóc komuś w potrzebie to co innego niż zapraszać przygodne osoby na obiad. A poznać, to coś więcej, niż znać tylko imię.
on
Ale przy takim obiadku lub kawie można się właśnie poznać czyż nie ????
charzynka
Ale ja nie mam zwyczaju wpuszczać obcych ludzi do domu, dawać im jeść i poić kawą.
on
Czyli brak spontanicznych odruchów i zachować
charzynka
No cóż, jednym z moich idoli oprócz Cezara i Oktawiana Augusta jest House. Biorę z niego przykład.
on
A możesz przybliżyć mi coś z tych postaci? Nie do końca rozumiem o czym do mnie rozmawiasz
Tak nie jestem przekonany czy nadajemy na podobnych falach

oczywiście rozmowa została podesłana paru "życzliwym", którzy skomentowali, jak następuje
Grabarz
ustaw jakiś filtr na wykształcenie
charzynka
się nie da
poza tym niestety, ten filtr nie jest miarodajny
Grabarz
ale jednak natykasz się na zabawnych gości
charzynka
raczej na takich, co to właśnie oznajmiają mi, że mam nie takie fale
Grabarz
tak
charzynka
et tu Brute?
Grabarz
tak
charzynka
dlaczego?
Grabarz
spisek
wszyscy są przeciw tobie
charzynka
tylko zabijcie mnie jakoś bezboleśnie, co?

Jo
może być szpadlem?
tym, co to ja mam w torebce i w niedzielę prawie po niego sięgnęli?
charzynka
cały szpadel masz w torebce?
Jo
no, część
maskuję go jako pilniczek z kryształkami Svarowskiego
charzynka
to już nie ma takiego fanu
Jo
zajebanie pilniczkiem jest bardziej stylowe.
i bardziej bolesne
takie glamour
powiedziałabym, że gore glamour
charzynka
no
a gdyby kryształki były czarne, to goth gore glamour

środa, 4 marca 2009

wielbłąd

Pyskata
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/zachodniopomorskie/szczecin/news/pierwsze-takie-narodziny-w-polsce,1269471
"Na razie nie wiadomo jakiej jest płci, ponieważ właściciele szukają weterynarza, który zna się na wielbłądach"
popłakałam się ze śmiechu
charzynka
e tam, najlepsze, że dopiero wczoraj zorientowali się, że jest w ciąży
a wcześniej to co, miała wzdęcia?
Pyskata
skoro nie wiedza jakiej płci jest mały wielbłąd, to skąd mieli wiedzieć jakiej płci jest duży?
może myśleli, że mają dwa samce
charzynka
hmmm, rozpoznać po imieniu
Pyskata
a co, wielbłąd zwykł się przedstawiać....?
chyba tylko w reklamach cameli
charzynka
"Rodzicami maleństwa są Dyzio i Marysia."
Pyskata
chociaż tam jest dromader
charzynka
oj czepiasz się, tej
Pyskata
nie nie, zastanawiam się jak je odróżniali
dyzia od marysi
charzynka
po wyrazie oczu
Pyskata
ona miała bardziej inteligentny...?
charzynka
a on bardziej prostacki
Pyskata
nie opuszczał klapy w toalecie
charzynka
i zostawiał puste tutki po papierze toaletowym
Pyskata
skaranie boskie z tym wielbłądami
charzynka
albowiem powiedziane jest, że prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne niż bogaty wejdzie do królestwa niebieskiego
czy jakoś tak

czego oczekujemy w związkach?

Co prawda nie jest to rozmowa, a mail, który dostałam od kumpeli, ale myślę, że do ogólnego profilu naszego bloga przystaje:

Uszczęśliwianie kobiet nie jest takie trudne!

Panowie, uszczęśliwienie kobiety jest bardzo proste, podaję zasady...

A. Należy tylko być:

1. przyjacielem
2. partnerem
3. kochankiem
4. bratem
5. ojcem
6. nauczycielem
7. wychowawcą
8. spowiednikiem
9. powiernikiem
10. kucharzem
11. mechanikiem
12. monterem
13. elektrykiem
14. szoferem
15. tragarzem
16. sprzątaczką
17. stewardem
18. hydraulikiem
19. stolarzem
20. modelem
21. architektem wnętrz
22. seksuologiem
23. psychologiem
24. psychiatrą
25. psychoterapeutą.

B. Ważne też są inne cechy. Należy być:

1. sympatycznym
2. wysportowanym ale
3. inteligentnym ale
4. silnym
5. kulturalnym ale
6. twardym ale
7. łagodnym
8. czułym ale
9. zdecydowanym ale
10. romantycznym ale
11. męskim
12. dowcipnym i
13. wesołym ale
14. poważnym i
15. dystyngowanym
16. odważnym ale
17. misiem ale
18. energicznym
19. zapobiegawczym
20. kreatywnym
21. pomysłowym
22. zdolnym ale
23. skromnym i
24. wyrozumiałym
25. eleganckim ale
26. stanowczym
27. ciepłym ale
28. zimnym ale
29. namiętnym
30. tolerancyjnym ale
31. zasadniczym i
32. honorowym i
33. szlachetnym ale
34. praktycznym i
35. pragmatycznym
36. praworządnym ale
37. gotowym zrobić dla niej wszystko [np. skok na bank] czyli
38. zdesperowanym [z miłości] ale
39. opanowanym
40. szarmanckim ale
41. stałym i
42. wiernym
43. uważnym ale
44. rozmarzonym ale
45. ambitnym
46. godnym zaufania i
47. szacunku
48. gotowym do poświęceń i, przede wszystkim,
49. wypłacalnym.

C. Jednocześnie musi mężczyzna uważać na to, aby:

a) nie był zazdrosny, a jednak zainteresowany
b) dobrze rozumiał się ze swoją rodziną, nie poświęcał jej jednak więcej czasu niż danej kobiecie
c) pozostawił kobiecie swobodę, ale okazywał troskę i zainteresowanie gdzie była i co robiła
d) ubierał się w garnitur, ale był gotów przenosić ją na rękach przez błoto po kolana i wchodzić do domu przez balkon, gdy ona zapomni kluczy, lub gonić, dogonić i pobić złodzieja, który wyrwał jej torebkę, w której przecież miała tak niezbędne do życia lusterko i szminkę.

D. Ważne jest aby nie zapominać jej:

1. urodzin
2. imienin
3. daty ślubu
4. daty pierwszego pocałunku
5. okresu
6. wizyty u stomatologa
7. rocznic
8. urodzin jej najlepszej przyjaciółki i ulubionej cioci.

Niestety, nawet najbardziej doskonałe wykonanie powyższych zaleceń nie gwarantuje pełnego sukcesu. Kobieta mogłaby się bowiem czuć zmęczona obecnością w jej życiu idealnego mężczyzny oraz poczuć się zdominowaną przez niego i uciec z pierwszym lepszym menelem z gitarą, którego napotka.

A teraz druga strona medalu. Uszczęśliwić mężczyznę jest zadaniem daleko trudniejszym, ponieważ mężczyzna potrzebuje:

1. seksu i
2. jedzenia

Większość kobiet jest oczywiście tak wygórowanymi męskimi potrzebami mocno przeciążona. Zaspokojenie tych potrzeb przerasta siły naszych pań.


Wniosek :
Harmonijne współżycie można łatwo osiągnąć, pod warunkiem, że mężczyźni wreszcie zrozumieją, iż muszą nieco ograniczyć swoje zapędy i pohamować swoją roszczeniową postawę!

poniedziałek, 2 marca 2009

złoto

Pyskata
"Pewien nowojorski barman wymyślił z okazji tegorocznych Oscarów specjalny koktajl z rumem, kawą macchiato, sokiem z limonki i syropem.
Oscarowy drink za jedyne 1000 dolarów jest serwowany w barze Hudson Library w schłodzonej szklance do Martini z truskawkowym musem na brzeżku, płatkami jadalnego złota i dodatkiem w postaci miniaturowej figurki Oscara ze złotej czekolady."
płatki jadalnego złota!
charzynka
ale kawa z limonką?
to chyba smakuje jak jadalna kupa
Pyskata
złota kupa, moja droga
a to całkowicie zmienia postać rzeczy
charzynka
jadalna złota kupa?
Pyskata
moje skojarzenia oscylują między królem z "300" oraz "2 girls 1 cup"
chyba dam sobie spokój...
charzynka
taaa, lepiej nie brnijmy
Pyskata
znalazłam coś lepszego
"Naukowcy szkoccy leczą otyłość przepisując pacjentkom… ciemną czekoladę.
Kobiety uczestniczące w badaniach na uniwersytecie Królowej Małgorzaty przez cztery tygodnie będą dostawać po 20 gramów ciemnej czekolady dziennie, czyli około połowy małego batonika. Ciemna czekolada jest bogata w polifenole, czyli związki chroniące komórki przed uszkodzeniem i chorobami. Wcześniejsze badania wykazały, że dzięki nim czekolada może regulować ciśnienie krwi i krążenie, zaś autorzy nowego eksperymentu sądzą, że wprowadzenie czekolady do diety może również obniżyć poziom glukozy i cholesterolu we krwi."
ta czekolada jest zdecydowanie jadalna
charzynka
i zdrowa
ale mniej smaczna niż mleczna
Pyskata
ale bardziej niż złota
charzynka
ale za to mniej złota niż złota ;)
Pyskata
ale przynajmniej nie będzie Ci żal robić kupy