w nawiązaniu do internetowych podrywaczy 3
Czedol
Najlepsze jest to, że oni i tak nie popełniają samogwałtu podczas cybersexu...
Oni właściwie nawet nie są wtedy podnieceni.
Dla tych wszystkich 12-latków cybersex to jak dla naszego pokolenia było... oglądanie smerfów całą grupą wszystkich dzieciaków z sąsiedztwa, bo tylko w jednym mieszkaniu na dzielnicy był kolorowy telewizor....
charzynka
daj spokój, już mnie tyle razy napastowali, że jakoś nie uwierzę, żeby wszyscy udawali tak samo
Czedol
Mówię Ci, to normalny sposób, w jaki ludzie młodsi utrzymują teraz kontakty społeczne.
I nawet mają szyfry.
"masz ochotę na cyberek?" - znaczy - Jezus, jak mi się nudzi, Tobie też?
"jestem strasznie wilgotna i podniecona" - "dezodorant mi się skończył"
charzynka
o jezu, to co oznacza "popiszemy o sexie?"
Czedol
"Czekam na Ciebie mała, jestem gotów" - coś w rodzaju "starzy znowu znaleźli u mnie w plecaku paczkę fajek".
"popiszemy o sexie"... Ja wiem... Pewnie coś pokrewnego do "Mój komputer znowu nie wystarczy do zagrania w jakieś porządne gierki, to nie mam co robić. A Ty?"
Zresztą podejrzewam, że "kiedy już jestem blisko końca wyjmuję go i..." to coś w rodzaju "dobra, nudno tu, pooglądamy Fotka'pl i ponabijamy się z tych matołów?"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz