poranne rozmowy o ideałach

Maja
ale wypełniasz ideał Michała: w życiu nie chodzi o to, żeby było fajnie, tylko, żeby było prawdziwie
charzynka
no właśnie
jak ma być tylko fajnie, to naprawdę zostanę Bree Van De Kamp
i szukajcie wiatru w polu, nie będzie we mnie ani odrobiny autentyczności
Maja
co prawda to porównanie niewiele mi mówi, ale wierzę, że masz rację
charzynka
łe, to się kiedyś umówimy na oglądanie gotowych na wszystko
Bree jest perfekcyjna w każdym calu
i jednocześnie nikt nie widzi, jaka jest naprawdę
swoją droga jest moim ideałem kucharki i pani domu
a w ostatnim sezonie również dobrego smaku ciuchowego
Maja
dexamyl housewife z lat 50-tych?
charzynka
więcej
bo ona jest z upper-middle-class
Maja
masakra
charzynka
i jest wykształcona, zna się na sztuce itd.
Maja
manicure, sukienka wyprasowana na brzytwę i obiad na tip top?
charzynka
i to jeszcze megawypasiony obiad
Maja
ja pierdziu
cyborg w garsonce
i jeszcze pewnie bogini Kamasutry?
charzynka
z tym początkowo było gorzej, ale potem się rozkręciła
Maja
nie ma takich ludzi, a jak są, to niech się trzymają ode mnie z daleka
charzynka
ale kamon, zobacz jaka byłabym fajna
nigdy bym się nie skarżyła, nie miałabym złego humoru, zawsze bym się uśmiechała
Maja
a ja bym sprawdzała, gdzie masz przykręconą płytę główną i przy najbliższej okazji zalałabym ją letnią kawą
charzynka
heheh, wolę winem albo reddsem
Maja
ok, może być winem, może być reddsem, grunt, żeby Ci się obwody przepaliły
charzynka
destrojerka