siedzimy u zvirki na balkonie, z drugiego balkonu wymownie spogląda na nas pies ze smutną miną, powiedziałabym nawet z miną smutnego spaniela, ale to byłoby dla niego obraźliwe, albowiem był to bokser
charzynka
zobacz, pies, może chce do nas przyjść
albo na nas naszczekać
zvirka
może chce nam powiedzieć "weźcie mnie do siebie, jesteście takie zajebiste"
albo ma po prostu podcięte struny głosowe
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
nie wiedział czy wypada się odezwać do tak wspaniałych kobiet :D:D
OdpowiedzUsuńzv.
aaa, wstydał się majestatu ;)
OdpowiedzUsuń