Dro
mówię Ci, tak jakbyś była żoną
wpisałam Ciebie - na żonę ten karnet
charzynka
jezu, straszne kazirodztwo w ogóle wyszło, bo patrz: zvirka, Twoja mamusia, jest jednocześnie moją siostrą i mężoną, więc jesteś poniekąd moja córką/pasierbicą i siostrzenicą zarazem, a teraz jesteś jeszcze moją żoną
Dro
przynajmniej wszystko dosłownie zostaje w rodzinie
charzynka
ale zobacz, gdybyśmy miały wspólnymi siłami dziecko - byłoby zajebiste
Dro
znaczy we trójkę?
trzeba by to dobrze technicznie rozplanować...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz